Wczoraj zainaugurowaliśmy cykl spotkań wspomnieniowych "W klimatach dawnej Ustki".
Dotychczas była jedynie imieniem na kartach najstarszej kroniki bibliotecznej, postacią z opowieści. Nie miała twarzy ani miejsca, do którego można byłoby ją przypisać. Teraz, dzięki profesjonalizmowi i wnikliwości dziennikarki Bogumiły Rzeczkowskiej pierwsza ustecka bibliotekarka Janina Salcewicz zyskała rzeczywisty wymiar – stała się kimś, kogo możemy niemalże zobaczyć w codziennym życiu.
Bardzo dziękujemy za te odkrycia.
Kolejne spotkanie w styczniu, o czym jeszcze Państwa poinformujemy.
Fot. Ewa Graniak-Wosinek